Kim jest Pracownik 4.0?
Przemysł 4.0 to nazwa nadana trendowi łączenia tradycyjnych platform i praktyk produkcyjnych i przemysłowych z najnowszą inteligentną technologią. Jednym z kluczowych elementów składowych tego systemu, a także głównym motorem zmian w przemyśle, jest Internet rzeczy (IoT), w którym w grę wchodzi dostępność danych i łączność (cyfryzacja). Mówiąc o przejściu na Przemysł 4.0, a zwłaszcza o cyfryzacji, warto zastanowić się, jaki wpływ będzie to miało na nasz rynek pracy. Tytuł tego wpisu może brzmieć jak postać z „Roku 1984” George'a Orwella. Ale w rzeczywistości Pracownik 4.0 oznacza po prostu osobę, która dostosowała się do zdigitalizowanego środowiska pracy. Jakie kompetencje/zdolności są im potrzebne, aby odnieść sukces, i przede wszystkim, w jaki sposób cyfryzacja przynosi im korzyści zamiast utrudnień? Spójrzmy na szerszy obraz i zastanówmy się nad znaczeniem cyfryzacji, danych i technologii: Czy naprawdę trzeba wszystko mierzyć i udostępniać? To ciekawe pytanie w sferze mediów społecznościowych. Dzisiejsza młodzież zdecydowanie odczuwa presję dzielenia się wszelkiego rodzaju, często dość trywialnymi, informacjami. A ile z nas jest winnych tworzenia i utrwalania ogromnych wątków mailowych? W świecie, który obecnie produkuje więcej danych niż miejsca na ich przechowywanie, wszyscy powinniśmy bardzo dokładnie przemyśleć, które informacje są faktycznie ważne. Dziś cyfryzację można zauważyć we wszystkich dziedzinach życia, a dane są obecne wszędzie. Ale co tak naprawdę ma sens i jest niezbędne, a co osłabia naszą rolę ludzką? Przykładowo: jednym z najnowszych osiągnięć w branży motoryzacyjnej jest rozpoznawanie znaków drogowych. Jest to technologia, która wypatruje znaków drogowych przed pojazdem i wyświetla informacje, takie jak ograniczenia prędkości lub strefy zakazu wyprzedzania, na desce rozdzielczej przed kierowcą. Ale co się stało z kierowcami, którzy sami zwracają uwagę na tego rodzaju informacje? Czy to rzeczywiście kwestia bezpieczeństwa, czy tylko oznaka, że stajemy się coraz bardziej leniwi czy mniej spostrzegawczy? A jeśli analizowanie i rozpoznawanie istotnych danych wymaga „czarnego pasa” w umiejętnościach PowerBI (business intelligence), to czy to jeszcze ma sens? Według badaczki mózgu, Katri Saarikivi, cyfryzacja zwielokrotniła ilość dostępnych informacji. Są one dostępne w czasie rzeczywistym i przez całą dobę za pośrednictwem różnych mediów, a ludzie nie są już w stanie poradzić sobie z ich ogromnym przepływem. Zdolność do interakcji i okazywania empatii to właśnie te obszary, w których człowiek pokonuje maszyny. W iLOQ wykorzystujemy nowe możliwości, jakie daje cyfryzacja. Dzięki nim możemy tworzyć produkty z wystarczającą, acz „bezpieczną” ilością technologii cyfrowej. Jako firma cenimy fakty i dane. Ale ponad wszystko cenimy ludzi i nadal będziemy koncentrować się na opracowywaniu produktów, które ułatwiają życie i czynią je bezpieczniejszym dla naszych kluczowych użytkowników i klientów.